Pozytywny wpływ wielkości

W ciągu ostatnich 25 lat California ReLeaf była wspierana, prowadzona i wspierana przez wielu niesamowitych ludzi. Na początku 2014 roku Amelia Oliver przeprowadziła wywiady z wieloma osobami, które wywarły największy wpływ we wczesnych latach California ReLeaf.

Andy Lipkis, założyciel i prezes TreePeople, mówi o znaczeniu zazieleniania miast.

Andy'ego Lipkisa

Założyciel i prezes TreePeople

TreePeople rozpoczęło swoją pracę w 1970 roku i zostało zarejestrowane jako organizacja non-profit w 1973 roku.

Jaki jest/był twój związek z ReLeaf?

Mój związek z California ReLeaf rozpoczął się, gdy poznałem Isabel Wade w 1970 roku. Isabel interesowała się leśnictwem miejskim opartym na społecznościach lokalnych i zaczęliśmy razem coś robić. Uczestniczyliśmy w Krajowej Konferencji Lasów Miejskich w 1978 r. w Waszyngtonie i rozpoczęliśmy rozmowy z innymi osobami w całym kraju na temat leśnictwa społeczności i obywateli. Kontynuowaliśmy zbieranie informacji o tym, jak to może działać w Kalifornii. Zainspirowaliśmy się niektórymi oryginalnymi wizjonerami, takimi jak Harry Johnson, którzy popierali potrzebę miejskich drzew.

Szybko do 1986/87: Isabel była naprawdę zainspirowana tym, że Kalifornia ma ogólnostanową organizację. Początkowo pomysł był taki, żeby TreePeople to hostowało, bo w 1987 roku byliśmy największą tego typu organizacją w stanie, ale zdecydowano, że ReLeaf powinien być samodzielną jednostką. Tak więc młode grupy miejskiego lasu zebrały się i podzieliły pomysłami. Bardzo chciałbym mieć ponowne spotkanie tych kreatywnych wizjonerów. California ReLeaf powstała w 1989 roku z Isabel Wade jako założycielką.

Ustawa Bush Farm Bill z 1990 roku pojawiła się w idealnym momencie. Był to pierwszy raz, kiedy rząd federalny sfinansował leśnictwo miejskie i uznano rolę leśnictwa społeczności. Ta ustawa wymagała, aby każdy stan miał miejskiego koordynatora ds. lasów i miejskiego koordynatora ds. wolontariatu leśnego, a także radę doradczą. Wpychał pieniądze do stanu (za pośrednictwem Departamentu Leśnictwa), które miały trafiać do grup społecznych. Ponieważ Kalifornia miała już najsilniejszą sieć Urban Forest (ReLeaf) w kraju, została wybrana na koordynatora wolontariatu. To był gigantyczny skok dla California ReLeaf. ReLeaf rozwijał się przez lata, będąc mentorem innych grup i oferując dotacje tranzytowe swoim organizacjom członkowskim.

Kolejnym dużym krokiem dla ReLeaf była ewolucja w kierunku organizacji, która tworzyła politykę publiczną i wpływała na nią, a nie tylko jako grupa wsparcia. To zwiększyło napięcie między rządem, który kontrolował pieniądze, a zdolnością Sieci do wpływania na decyzje dotyczące tego, jak i ile pieniędzy publicznych zostało wydanych na leśnictwo miejskie. Leśnictwo miejskie było wciąż takim nowym zjawiskiem, a decydenci zdawali się go nie rozumieć. Dzięki hojnemu partnerstwu z TreePeople, ReLeaf był w stanie rozwinąć swój wspólny głos i dowiedzieć się, jak mogą edukować decydentów i wykorzystać politykę Leśnictwa Miejskiego.

Co znaczył/co oznacza dla Ciebie California ReLeaf?

Osobiście, patrząc wstecz na ReLeaf na przestrzeni ostatnich lat – widzę to w relacji do TreePeople. TreePeople to obecnie 40-letnia organizacja, która rozwinęła temat „mentoringu”. Jest też California ReLeaf; w wieku 25 lat wydają się takie młode i pełne życia. Czuję też osobisty związek z ReLeaf. Praca, którą wykonałem w ramach Farm Bill z 1990 r., Naprawdę zapoczątkowała leśnictwo miejskie w Kalifornii i otworzyła drzwi dla ReLeaf. To jest jak relacja wujka z dzieckiem, naprawdę, którą czuję w przypadku ReLeaf. Czuję więź i czerpię przyjemność z obserwowania, jak rosną. Wiem, że nie zamierzają odejść.

Najlepsze wspomnienie lub wydarzenie z California ReLeaf?

Moje ulubione wspomnienia z ReLeaf dotyczą tych pierwszych lat. Zainspirowaliśmy młodych liderów, którzy zebrali się razem, aby dowiedzieć się, co zamierzamy zrobić. Byliśmy bardzo podekscytowani finansowaniem leśnictwa miejskiego w Kalifornii, ale próba znalezienia oparcia w stosunkach z Departamentem Leśnictwa Kalifornii była walką. Miejskie leśnictwo było tak nowym i rewolucyjnym pomysłem, a rezultatem była ciągła walka paradygmatów o to, kto kieruje leśnictwem miejskim w Kalifornii. Dzięki wytrwałości i działaniu ReLeaf i ruch miejskiego leśnictwa w Kalifornii rozwinęły się i rozkwitły. To był pozytywny wpływ wielkości.

Dlaczego ważne jest, aby California ReLeaf kontynuowała swoją misję?

California ReLeaf działa z grupami wspierającymi w całym stanie i wiemy, że nadal tam będzie. Zachęcające jest to, że paradygmat ReLeaf oferuje nowy model infrastruktury dla tego, jak radzimy sobie z naszym światem. Musimy odejść od starych rozwiązań inżynierii szarej dla problemów miejskich do tych, które naśladują naturę, które wykorzystują zieloną infrastrukturę, taką jak drzewa, aby świadczyć usługi ekosystemowe. ReLeaf to skodyfikowana struktura, która ma na celu utrzymanie tego działania. Dostosowując się przez lata, będzie nadal dostosowywać się do potrzeb sieci. To żyje i rośnie.